Kiedy Tate poznaje Milesa jej życie wywraca się do góry nogami – to, co wcześniej miało wartość, przestaje się liczyć. Między nimi rozwija się relacja, której nikt nie chce – ani Miles, bo nie pozwala sobie na uczucia, ani Tate, bo inaczej wyobrażała sobie związek. Jednak tych dwoje nieustannie coś przyciąga. Coś się musi zmienić, ktoś musi nagiąć swoje zasady. Jedno z nich musi złamać reguły.
Najpierw jest luz i poczucie humoru. Tych dwoje poznaje się w dość nietypowych okolicznościach, później muszą ukrywać, co ich łączy. Potem pojawia się namiętność i pożądanie, co hamuje trochę rozwój wypadków, bo nie dzieje się nic poza tym. Ale z czasem dowiadujemy się coraz więcej o przeszłości Milesa i zaczynamy rozumieć jego motywację, zaczynamy mu współczuć, a to wyzwala niezwykłe emocje. Zaczynamy rozumieć, że aby miłość mogła rozkwitać, trzeba pozwolić się pokochać. Trzeba uporać się z przeszłością, nawet bardzo trudną i dać sobie szansę na nowe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz