Mimo wielkich nadziei nie udaje mu się zobaczyć żadnego
ducha. Odwiedziny u siostry w niewielkim miasteczku Comtosook w stanie Vermont wszystko
zmienią. Od czasu, gdy developer rozpoczął budowę centrum handlowego w miejscu
pochówku Indian Abenaki, w miasteczku dzieją się niezwykłe rzeczy.
To tylko jeden z wątków i to taki, o którym wydawca pisze na
okładce. Nie zdradzam więc zbyt wiele. Mnogość zagadnień na początku może wzbudzać
konsternację i ciężko jest powiązać ze sobą wszystkie wątki i bohaterów, ale z
każdą stroną wszystko staje się bardziej przejrzyste.
Mamy tutaj wiele tematów – jest problem eugeniki, wierzenia
Indian, problem chorób genetycznych, jest nierozwiązana zagadka śmierci młodej
dziewczyny i zdarzenia paranormalne.
Wyjątkowo mocno słychać głos, pytający o granice moralności.
Eugenika, dziś słusznie potępiana, była kiedyś postrzegana zupełnie inaczej. Współcześnie
natomiast wiele środowisk zachwyca się programami In Vitro i badaniami
genetycznymi, których celem jest eliminacja chorych zarodków. Czy nasze współczesne
postrzeganie moralności tak bardzo różni się od tego, które pozwalało
sterylizować ludzi z powodu ich pochodzenia, wad wrodzonych lub złego
postępowania?
Jodi umie pisać o sprawach ważnych, trudnych moralnie i nie
boi się stawiać niewygodnych pytań. A przy okazji stworzyła piękną historię o
miłości silniejszej niż śmierć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz