Lacey nie wie, jaką matką powinna być dla dorastającej
dziewczyny i nie wie, co kierowało Jessiką, że zdecydowała się powierzyć jej
swoje dziecko.
Zwieńczenie opowieści o rodzinie O’Neill jest równie
interesujące jak jej poprzednie części. Jestem zachwycona tym, że autorka
potrafiła w każdej z tych książek upleść osobną historię, a jednocześnie znalazła
dla nich wspólny mianownik. A było to o tyle trudniejsze, że każda z części
cyklu o Kiss River jest bardzo skomplikowaną i wielowątkową powieścią.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz