Ostatnio przeczytane

Ostatnio przeczytane

sobota, 29 czerwca 2019

Strażnik tajemnic - Kate Morton

Dzieci znają rodziców tylko z tej jednej roli – dla nich od zawsze są rodzicami. Ale życie mamy czy taty nie zaczęło się z dniem narodzin ich dzieci. Wcześniej byli wesołymi lub trudnymi dziećmi, nastolatkami, pragnącymi zawojować świat, czy młodymi ludźmi lubiącymi zabawę i głośną muzykę. Każdy ma jakąś przeszłość i o ile jest to przeszłość poukładana i radosna, to łatwo o niej mówić i do niej wracać. Gorzej, jeśli chcemy uciec od tego, co było, zapomnieć, schować się tak, by duchy przeszłości nigdy nas nie znalazły. Wtedy to, co było wcześniej, może stać się największym sekretem. 
Taką przeszłość, pełną nienaprawionych błędów ma Dorothy. W 1941 r., kiedy była młodą dziewczyną mieszkała w Londynie. Wśród spadających bomb życie toczyło się normalnie, o ile normą może być codzienny lęk o życie własne i swojej rodziny. Decyzje Dorothy doprowadzają do tragedii, a ona sama ucieka tam, gdzie jak sądzi, przeszłość jej nie dogoni.
Kilkanaście lat później najstarsza córka Dorothy, Laurel, jest świadkiem morderstwa, a potem, jako dorosła kobieta próbuje odkryć, co było powodem tego zabójstwa i co zdarzyło się w życiu jej mamy, co deptało jej ciągle po piętach.
Wyjątkowo dobrze skonstruowana historia, w której czas miniony przeplata się z teraźniejszością. Jedynym problemem jest to, że jedną z bardziej istotnych tajemnic tej książki, można odkryć już na samym początku. Być może jest to kwestia tłumaczenia, być może szczegółowości znaczeń w języku polskim, ale dla uważnego czytelnika jedno źle użyte słowo może popsuć całą przyjemność lektury. Jeśli pominąć tę niedogodność, książka jest warta polecenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz