Z Anną McParlin jest trochę tak, jak z Jojo Moyes – po kilku dobrych, choć niedostrzeżonych książkach, wydaje absolutną perełkę, bestseller, w którym czytelnicy się zakochują. Wtedy wydawnictwo decyduje się opublikować jej wcześniejsze tytuły, choć niektórym czytelnikom wydaje się, że to kolejne, które napisała.
W PL najpierw pojawiły się Ostatnie dni Królika, które wyszły spod pióra autorki w 2015 r., potem Gdzieś tam w szczęśliwym miejscu i kolejno To, co nas dzieli, które powstało cztery lata wcześniej. Uważam, że jeśli chce się porównywać książki jednego autora, trzeba wziąć pod uwagę kolejność ich powstawania. Nie wspominając o szerszym kontekście, o okolicznościach, inspiracjach, momencie życia pisarza. Niełatwo zagłębić się we wszystkie detale, ale chronologii nie można pominąć. Bo przecież autor rozwija się, poprawia swój warsztat, bazuje na doświadczeniu oraz na odbiorze swoich poprzednich książek. Jest mnóstwo rzeczy, które wpływają na kolejne jego dzieła. Jeśli umieścimy ocenianą książkę w odpowiednim miejscu na osi twórczości pisarza, łatwiej o właściwe wnioski.
Anna zawsze porusza trudną tematykę – pojawia się śmierć, strata bliskiej osoby, niełatwe relacje rodzinne. Ale to, co wyróżnia tę autorkę, to niezwykłe poczucie humoru i lekkość w opowiadaniu o tym, co najtrudniejsze.
Eve Hayes i Lily Brennan – niegdyś najlepsze przyjaciółki, nierozłączne. Nic nie wskazywało na to, żeby cokolwiek miało je rozdzielić. Zawsze się wspierały, pomagały sobie, zawsze blisko siebie. Nawet wtedy, gdy Lily wyjeżdża, by w czasie wakacji zarobić na studia, piszą do siebie niemal codziennie. Te listy tłumaczą czytelnikowi to co stało się w przeszłości, a co miało wpływ na życie tych dwóch fantastycznych dziewczyn. Coś, co je rozdzieliło na dwadzieścia lat.
Główną osią powieści jest czas współczesny - Eve osiągnęła zawodowy sukces i zmęczona życiem na świeczniku wraca do Dublina. Kiedy po poważnym wypadku trafia do szpitala okazuje się, że jej dawna przyjaciółka pracuje tam, jako pielęgniarka. To spotkanie po latach daje szansę na naprawienie relacji między kobietami i na to, by życie obu znowu wróciło na właściwe tory.
Fantastyczna książka. Zabawna, a jednocześnie trudna i niebanalna. Będę niecierpliwie czekała na kolejne lub poprzednie książki tej autorki, po które, mam nadzieję, sięgnie wydawnictwo HarperCollins Polska.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz