Nie wiem, jaki był zamysł autorki – czy miał to być romans, czy powieść psychologiczna? Nie wyszło ani jedno, ani drugie.
W niewielkim, sennym miasteczku pojawia się pewnego dnia mała, brudna dziewczynka. Nie mówi, nie nawiązuje kontaktu, za to jest bardzo zwinna i szybka. Policja próbuje ustalić tożsamość dziecka, a jednocześnie do miasteczka przyjeżdża słynna psycholog dziecięca Julia Cates. Pani doktor jest zdeterminowana, by pomóc dziewczynce, ale okoliczności sprawiają, że nawiązuje z nią bliską więź. Jednocześnie Julia zwraca uwagę na przystojnego miejscowego pediatrę, który jest chyba również ginekologiem i neonatologiem, który do tej pory był niedostępny dla żadnej z kobiet, mieszkających w okolicy.
Bardzo łatwo jest domyślić się, jaki jest rozwój wypadków. Nie dzieje się w zasadzie nic więcej. Warstwa psychologiczna niepodparta fachową wiedzą, romans zbyt oczywisty. Nie było to moje najbardziej udane spotkanie z Kristin.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz