Virginia i Fryderyk są rodzicami 7-letniej dziewczynki. On
rozpoczyna karierę polityczną, ona wychowuje córkę. Małżeństwo zgodne, ciche i
poukładane. W to harmonijnie życie wkrada się Nathan Moore, który żeglując wraz
z żoną dookoła świata w katastrofie trafi cały swój dobytek. Nathan budzi w
Virginii wspomnienia, które chciała ukryć przed światem i samą sobą. W
międzyczasie w miasteczku dochodzi do gwałtów i zabójstw małych dziewczynek.
Czy córka Virginii i Fryderyka jest bezpieczna?...
Przyznam, że jestem zaskoczona. Nie wiem czemu, ale
spodziewałam się książki o tematyce stricte kryminalnej – szukanie sprawcy,
śledztwo, poszlaki, itd. A okazało się, że istotą jest historia małżeństwa, ich
sekrety, wspomnienia, winy z przeszłości, które kładą cień na obecnym życiu. Powiązanych
jest kilka historii, kilka życiorysów. Chronologiczny zapis miesza się z
retrospekcjami. Nie jest to może książka, która dotyka głębi, która trafia w
sam środek wrażliwości, ale czuć, że autorka miała jakiś pomysł, który
konsekwentnie realizuje, budując okoliczności i dramaturgię. Przyjemna lektura,
jeśli można tak powiedzieć o historii, w której czyta się o gwałcie,
morderstwie i zagrożeniu życia dzieci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz