Sześcioro głównych bohaterów – Clementine i Sam, małżeństwo wychowujące dwie małe dziewczynki, Erica, przyjaciółka Clementine i jej mąż Olivier oraz Vid i Tiffany, sąsiedzi. Wszyscy spotykają się na grillu, w czasie którego zdarza się pewien incydent. Coś, co ma wpływ na relacje wszystkich obecnych osób. Pytanie brzmi, co ma z tym wszystkim wspólnego nieprzyjemny staruszek mieszkający obok?
Czytasz i zastanawiasz się, co tam się mogło zdarzyć? Kłótnia, żenujące zachowanie, zdrada? Przecież to tylko grill w ogrodzie. Dlaczego po niezobowiązującym spotkaniu zgodne do tej pory małżeństwo rozważa rozwód, dlaczego zaprzyjaźnione do tej pory Erica i Clementine odnoszą się do siebie z dystansem i o co chodzi do diabła z tym staruszkiem?
Mnóstwo pytań i niewiadomych. A przy okazji niezwykłe studium ludzkich charakterów, spojrzenie na to, co nas kształtuje, co ma wpływ na nasze postrzeganie otoczenia. I konkluzja, która mi niezwykle zapadła w pamięć – małżeństwo, które nie spotyka na swojej drodze problemów, będzie się chwiało przy pierwszej napotkanej trudności. A to, które stale narażone jest na przeciwności i wspólnie je pokonuje, będzie trwało nawet przy największej burzy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz