Anna jest zupełnie zdrowa, ale przez 13 lat swojego życia była wiele razy hospitalizowana i przeszła mnóstwo zabiegów. Wszystko po to, żeby ratować życie swojej starszej siostry. Anna po to się narodziła, po to została „zaprojektowana”, by pod kątem genetycznym być dla Kate w pełni zgodnym dawcą. Ale kiedy Anna ma oddać siostrze swoją nerkę, postanawia iść do prawnika i zaskarżyć rodziców o usamodzielnienie w kwestii zabiegów medycznych.
To jest główny wątek, ale nie jedyny istotny. Pojawia się też kwestia buntu, bycia niewidzialnym dla rodziców, stara niepełniona miłość, ucieczka przed uczuciami w imię wyższego dobra, brak pogodzenia się ze śmiercią i wiele innych wątków, które budują tę piękną historię.
Uwielbiam taki sposób opowiadania, który pozwala mi zaglądać w myśli i emocje różnych osób, kiedy muszę postawić swoją moralność obok ich wielkich dylematów. Teoretycznie wiem, co zrobiłabym w podobnej sytuacji. Ale to tylko teoria. I obym nigdy nie musiała stanąć przed takim wyborem, jak bohaterowie powieści.
Nie byłam jakoś specjalnie zaskoczona rozstrzygnięciami i zwrotami akcji, ale mimo to uważam, że to jedna z bardziej poruszających książek, jakie czytałam. A to za sprawą trudnej tematyki i genialnego stylu autorki.
A ponieważ wydanie tej książki jest z filmową okładką, wspomnę tylko, że po przeczytaniu powieści, obejrzałam też film. W konfrontacji ze słowem pisanym wygląda blado - temat został totalnie spłaszczony, wiele ważnych kwestii pominiętych, a radosna muzyka kompletnie nie pasowała do obrazu. Zdecydowanie 1:0 dla książki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz